Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image
Do góry

Na górę

Blog robótkowy Herbimanii - wzory na druty, porady dla początkujących

ostre cięcie, czyli o korzyściach z okazjonalnego bluźnierstwa

14 stycznia 2018 | 56

Nie wiem, czy za to, o czym dziś napiszę, nie obłożycie mnie klątwą, bo popełniłam dziewiarskie bluźnierstwo ? Czyn niewyobrażalny dla włóczkoholika i napawający wstrętem każdego kolekcjonera włóczek. A do tego jest mi z tym dobrze! Ale zacznijmy od początku…

Czytaj dalej

śpiworek dla kota, czyli dziewiarskie intermezzo

11 grudnia 2017 | 2

Na pomysł, żeby wydziergać śpiworek dla kota wpadłam, gdy mój kocur Aruel postanowił zasiedlić świeżo skończony komin, który zamierzałam nosić do zimowego płaszcza (kominowi poświęcę osobny post, gdy tylko uda mi się zrobić jakieś przyzwoite zdjęcia). Koteł wsunął się do środka i uciął sobie w nim dłuższą drzemkę, a następnie w ogóle nie zamierzał oddać mi dziergadła. Pomyślałam, że trzeba mu zrobić jego własny śpiworek.

Czytaj dalej

10 rzeczy, które chciałabym wiedzieć, gdy zaczynałam przygodę z dzierganiem na drutach

1 grudnia 2017 | 30

Dzierganie na drutach zainteresowało mnie jeszcze w szkole podstawowej, mogłam mieć wtedy 10-12 lat. Moja mama dziergała, ale chętniej używała szydełka i haftowała (robiła to nawet zarobkowo, na zlecenie Cepelii, żeby móc być ze mną w domu, gdy byłam mała <3). Babcia też miała zręczne ręce, ale wolała czytać wiersze i zachęcać mnie do tworzenia własnych. Dlatego, choć atmosfera w domu była przychylna wszelkim formom „zrób to sama”, dziergać nauczyłam się zupełnie samodzielnie, posługując się starą, rozlatującą się książką opisującą podstawowe techniki. Tak mnie to wciągnęło, że dziergam i samoudoskonalam się do dziś 😉

Czytaj dalej

dzianinowy żakiet, czyli zakałapućkałam się

5 listopada 2017 | 8

Dzianinowy żakiet marzył mi się od jakiegoś czasu. Konkretnie od chwili, gdy zobaczyłam ten piękny projekt Yohjiego Yamamoto. Zamarzył mi się krótki kabatek z czymś w rodzaju baskinki. To było kilka lat temu. Natychmiast kupiłam włóczkę i… projekt utknął pod lawiną innych pomysłów. Jednak nie umarł. Ewoluował.

Czytaj dalej

raglanowy zwyklak, czyli jak wygrzebać się z czarnej dziury

27 września 2017 | 23

Tematem postu jest raglanowy zwyklak, ale najpierw winna Wam jestem wyjaśnienie, dlaczego tak długo nie było mnie na blogu i dlaczego Herbimania nagle przestała nawijać w formie newslettera. W sumie, to nie wiem, jak o tym napisać. Bo nie stało się nic szczególnego, żadnych dramatów, spektakularnych katastrof itd.

Czytaj dalej

Wyzwanie kaizen – raport, tydzień 8 i wielkie podsumowanie akcji!

19 czerwca 2017 | 5

Wyzwanie kaizen dobiegło końca! Uwierzycie? Bo do mnie wciąż to nie dociera. Czas na podsumowanie ostatniego tygodnia i całości akcji.

Czytaj dalej