robótki na drutach - Herbimania
jak zapanować nad włóczkoholizmem – etap pierwszy: inwentaryzacja zasobów
18 października 2015 | Herbi 7Stali Czytelnicy tego bloga zapewne pamiętają, że pod koniec września postanowiłam publicznie przyznać się do problemu ze „zbieractwem” włóczek i chęci, by minimalizm, który tak pozytywnie wkroczył w inne dziedziny mego życia, objął także moje hobby. Obmyśliłam pewien plan, jak zapanować nad włóczkoholizmem i pozostała „tylko” jego realizacja.
8 darmowych i lekko upiornych wzorów do dziergania i szydełkowania dla wielbicieli Halloween
11 października 2015 | Herbi 4Nie jestem szczególnie entuzjastycznie nastawiona do mody na importowanie do Polski świąt z innych kręgów kulturowych (głównie dlatego, że zwykle jest to pomysł marketingowy, żeby pod płaszczykiem nowego święta wcisnąć ludziom jeszcze więcej rzeczy, których nie potrzebują), ale jako wielbicielka mroku i dziwactw wszelakich nie mogę obojętnie przejść obok faktu, że już niecałe trzy tygodnie Anglosasi będą się świetnie bawić na Halloween.
#throwbackThursday, który stał się sobotą, czyli ażurowy kardigan i dramat fryzjerski
3 października 2015 | Herbi 5Tym razem wspominkowy czwartek będzie w sobotę, bo się zagapiłam 😉 Pomyślałam sobie, że w ramach tego cyklu mogłaby pokazać Wam nie tylko wybrane dziergadła ze starego bloga, ale również kilka projektów powstałych w czasie, gdy zrobiłam sobie przerwę w blogowaniu (ale przecież nie w dzierganiu 😉 Dzisiejszy wpis prezentuje delikatny, ażurowy kardigan, który ochrzciłam mianem „Cloud”, czyli „Chmurka”, co niestety nieco zaciemnia sytuację, bo już jedną „chmurkę” tu pokazywałam.
Something wicked this way comes… czyli zwyklak nie do końca zwykły
16 września 2015 | Herbi 9Chciałabym być poukładana i perfekcyjna, żeby mieć wszystko zaplanowane i dopięte na ostatni guzik i realizować cele i odhaczać kolejne punkty na różnych listach itp., ale spójrzmy prawdzie w oczy, jestem „chaotem”, ciągle łapię na raz trzy sroki za ogon i ciągle improwizuję, a życie okazji do tych improwizacji dokłada mi wielką szuflą. Nie inaczej jest z dzierganiem. To miało być takie łatwe – nieskomplikowany zwyklak na dobry początek „kampanii zwyklakowej”.
może zwariowałam, ale proponuję kolejne wyzwanie…
13 września 2015 | Herbi 2O moim skomplikowanym związku z kolorami pisałam już kiedyś w poście pt. „oswajanie koloru”. Zajrzałam do niego dziś i z satysfakcją stwierdziłam, że pewne założenia poczynione w tym tekście, a dotyczące kolorystyki mej garderoby udało mi się już całkiem nieźle spełnić. Moja szafa ujednoliciła się kolorystycznie, mam sporo szarych, czarnych i grafitowych baz oraz dodatków w barwach, jakie sobie założyłam (fiolety, bordo, turkusy). Wciąż jednak nie poskromiłam największego przeciwnika, czyli dodatków w żywych odcieniach.
poddaje się, czyli smutna historia topu z włóczki Paris Dropsa
10 sierpnia 2015 | Herbi 32Miało być tak pięknie, wymyśliłam sobie letni top z bawełny z efektem ombre i z ozdobną plisą biegnącą wzdłuż boków. Od długiego czasu czaiłam się na włóczkę Paris Dropsa, a konkretnie na serię „recycled denim” w pięknych odcieniach dżinsu. Ku … Czytaj dalej