merino - Herbimania
Zakolanówki „Lanckorona”, czyli nigdy nie jest za późno na debiut
25 października 2021 | Herbi 4Uwielbiam zakolanówki. To stały element mojej jesienno-zimowej garderoby. Noszę je na zewnątrz, ale i w domu. Nie ma nic lepszego, jak spędzić leniwe niedzielne popołudnie w łóżku, chroniąc wiecznie wyziębiające się kończyny dolne fajnymi zakolanówkami.
Wyznam Wam jednak, że choć … Czytaj dalej
Kardigan z szalowym kołnierzem, czyli Triticum projektu Anne Hanson
27 września 2021 | Herbi 3Od dłuższego czasu w moim dzierganiu dominują dwa trendy. Pierwszy to kardigany. Głównie dlatego, że zauważyłam, iż brakuje mi ich w szafie i dlatego, że sprawdzają się lepiej niż zwykłe swetry. Drugi trend: zimne zielenie i turkusy na pograniczu zieleni. … Czytaj dalej
Kardigan Fitzgerald, czyli „be water my friend…”
9 marca 2020 | Herbi 6Dawno mnie tu nie było. Nie dlatego, że nie dziergałam – choć moje tempo jest raczej ślimacze, ale dlatego, że jakoś na jesieni i zimą pogoda zupełnie nie chciała współpracować i nie mogłam zrobić rozsądnych zdjęć nowych prac. Powracam jednak do was z mocnym przytupem, a jest nim kardigan … wydziergany z obłędnej włóczki.
Ażurowy szal, czyli o sztuce dobierania kolorów do typu urody
22 sierpnia 2019 | Herbi 6Ten ażurowy szal to dziecko przypadku i mojego impulsywnego stosunku do włóczek 😀 Zaczęło się od tego, że Facebook podstępnie wyświetlił mi ofertę kupna włóczki farbowanej przez Owcę na Manowcach. Cieniutka niteczka przędziona z wełny merino i jedwabiu w odcieniu Fire Rain zawróciła mi w głowie.
Rockowy kardigan z Drops Baby Merino, czyli co się odwlecze…
22 lipca 2019 | Herbi 9Rockowy kardigan z Drops Baby Merino zaczął powstawać w długi, majowy weekend, gdy na zewnątrz było w porywach do 13 stopni w plusie, a ja podążałam na krótki urlop nad morze i marzyłam o czymś przytulnym i ciepłym, co ogrzałoby mnie i osłoniło od wiatru. Dziergać skończyłam pod koniec maja, gdy zaczęły się te potworne upały, co mnie tak zdemotywowało, że odłożyłam gotowe części „na później”, bo sama myśl o szyciu ciepłej dzianiny była męcząca 😉
Chusta Viajante Martiny Behm, czyli niech żyje wielofunkcyjność
25 marca 2019 | Herbi 6Wzór Viajante autorstwa Martiny Behm zwrócił moją uwagę jakiś czas temu. Spodobała mi się przede wszystkim jego wielofunkcyjność i hmm… powiedzmy: powłóczysty urok 😉 Viajante to chusta, szal i poncho w jednym.