mellow, czyli letnia sukienka wydziergana z bawełny
Nowe dziergadło w formie sukienki ochrzciłam mianem „Mellow”, bo uwielbiam to słowo, oznacza coś łagodnego, spokojnego, miękkiego lub aksamitnego, coś przyjemnego, jak dojrzałe wino. I taka właśnie miała być moja sukienka – miała przypominać leniwe, późnosierpniowe popołudnie nad Bałtykiem, także kolorystycznie.
Wykorzystałam do niej śliczną Primaverę z Lang Yarns zakupioną podczas ostatniego wypadu do Berlina w odcieniach błękitu, granatu i szarawego niebieskiego (43% bawełny,, 43% poliakrylu i 14% poliamidu) oraz stareńkie zapasy 100% bawełny w odcieniu ecru nabytej kiedyś we Francji i morsko-turkusowy kłębek bawełny upolowanej niegdyś na Allegro. Dzięki temu nie tylko mam fajny, nowy element garderoby, ale i udało mi się nieco odgruzować schowek z włóczkami (bez obawy, natychmiast zapełniłam go nowymi motkami – zdaje się, że z nadwyżką nawet 😉
Bezpośrednią inspiracją do powstania nowego projektu było to zdjęcie przedstawiające sukienkę Kim Haller.
Nigdy przedtem nie dziergałam sukienek na drutach i uważałam, że nie są one zbyt atrakcyjne – ta jednak wyglądała na bardzo wygodną, więc spróbowałam wykombinować na tej bazie jeszcze bardziej letnią wersję (golf uznałam za mało praktyczny). W efekcie powstała rzecz bardziej obcisła (myślę, że anglojęzyczni nie obawialiby się nazwać jej „body-con dress”), jednak wciąż bardzo bezproblemowa w noszeniu. Dla wygody dodałam również rozporek z boku. W połączeniu z bawełnianymi legginsami ¾ sukienka tworzy zestaw, w którym mogę robić wszystko, nawet bez uszczerbku dla przyzwoitości jeździć na rowerze 😉
Sukienkę dziergałam dość dziwnym sposobem, ponieważ chciałam, by w górnej części paski w odcieniach niebieskiego były bardziej gęsto ułożone, a im bliżej dołu, tym bardziej dominować miało ecru. Miałam jednak do dyspozycji tylko 20 dkg Primavery i nie byłam pewna, czy uda mi się wszystko sprytnie wykorzystać, jeśli będę dziergać sukienkę klasycznie, od dołu. Z kolei krój ramion słabo współgrał z metodą dziergania od góry i to do tego drutami na żyłce. Dlatego, choć tego zupełne nie widać, sukienka jest odcięta pod linią biustu. Najpierw nabrałam oczka tymczasowo (metodą z wykorzystaniem łańcuszka szydełkowego) i wydziergałam część sukienki od miejsca pod biustem do dekoltu. Następnie usunęłam szydełkowy łańcuszek, nabrałam uwolnione z niego oczka i wydziergałam całą resztę sukienki. Dzięki temu mogłam swobodniej dysponować Primaverą i wszystko poszło tak, jak sobie wyobrażałam. Całość została wykonana drutami na żyłce nr 4,5. Moje umiejętności dotyczące niewidocznego łączenia włóczek w różnych kolorach wciąż pozostawiają wiele do życzenia, ale i tak jest już lepiej niż kiedyś. Gdy używam drutów na żyłce moment połączenia dwóch kolorów wciąż nieco odróżnia się fakturą od reszty robótki.
Dekolt, rękawki i krawędź rozporka zabezpieczyłam przed rozciąganiem szydełkowymi półsłupkami i oczkami ścisłymi. Zużyłam 20 dkg Primavery,ok. 30 dkg bawełny w kolorze ecru i kilkanaście metrów morskiej bawełny (w całej robótce w tym kolorze jest tylko kilka rzędów).
Sukienkę miałam na sobie na razie jeden raz, ale chyba się polubimy, choć wciąż myślę o tym, by wciągać w niej brzuch, ale to przecież nie wina dziergadła, tylko mojej niskiej samooceny 😉
-
E tam, nie wciągać, ludzie mają brzuchy i nic się na to nie da poradzić! *^O^*
Bardzo letnie chłodzące kolory, podobają mi się. A nie umarłaś z nudów podczas dziergania takiej ilości oczek? Mnie zawsze robienie sukienek przeraża, dziergałabym ją chyba rok….. -
szalenie mi się podoba!
i jak sprytnie wykończony rozporek!PS. miałam kolegę w liceum, który mówił zawsze, że nic nie jest tak kobiece jak krągłość brzucha. i, choć nie był to „mój” kolega, wzięłam sobie te słowa do serca 🙂
-
W zeszłym roku też zrobiłam sobie sukienkę na drutach i też wciągam w niej brzuch 😉 Ale to nie jest wina brzucha, tylko sukienki, bo niestety ale w dzianinowych dopasowanych sukienkach tak jest , że podkreślają wszystko , czyli to co chcemy i to co nie chcemy 😉
Co tam brzuch,(którego przecież nie mamy 😛 ) najważniejsze, że sukienka ładna :)))
Komentarze