Chusta Bark Lines projektu Joji Locatelli
Chusta Bark Lines projektu Joji Locatelli czekała na swoją kolej w mojej „zamrażarce” od dość dawna. Czekała na właściwą włóczkę. Gdy niedawno zobaczyłam w sklepie Włóczek Warmii nowy odcień o nazwie Andromeda wiedziałam, że tak właśnie powinna wyglądać moja Bark Lines.
Chusta Bark Lines – wzór
Joji zaprojektowała chustę Bark Lines chyba z myślą o zrelaksowaniu dziewiarek, które się za nią zabiorą. Koncepcja jest bardzo prosta, ściegi nieskomplikowane, ale całość prezentuje się naprawdę elegancko.
Bark Lines to chusta o kształcie trójkąta, dziergana klasycznie, od środka na zewnątrz. Większą część dzierga się ściegiem francuskim, więc jest to robótka idealna do dziergania przed telewizorem lub w miejscach, w których nie możemy dzierganiu poświęcić zbyt wiele uwagi. Pasy ściegiem francuskim rozdzielają węższe wstawki dziergane pojedynczym ściągaczem z przekręcanymi oczkami. Całość wieńczy border z tegoż ściągacza, ale z przesuwanymi oczkami tak, aby tworzyły ładny, graficzny wzór.
Generalnie nic specjalnie trudnego, opis jest jasny i zrozumiały i chustę Bark Lines dziergało mi się z dużą przyjemnością.
Mirella w odcieniu Andromeda
Włóczka Mirella (znowu :-D) w odcieniu Andromeda ma wszystko, żeby mnie uwieść: odcienie ciemnego fioletu i zgaszonego różu przetykane turkusem i żółtawymi zieleniami wyglądającymi, jakby ktoś utaplał w musztardzie uschnięte wodorosty. Całość jest bardzo harmonijna, kolorowa, ale nie krzykliwa. Niestety na zdjęciach kolory są nieco nazbyt wesołe, w rzeczywistości kolorystyka jest bardziej stonowana i ciemniejsza.
Chusta Bark Lines – szczegóły techniczne
Próbka wykonana z Mirelli była minimalnie węższa i nieco dłuższa niż próbka podana we wzorze. Mimo to zaryzykowałam i trzymałam się ściśle wytycznych z opisu Joji. Moja chusta była odrobinę dłuższa i o jakieś 20 cm krótsza na szerokość niż powinna. Jednak podczas blokowania wyżyłam się na niej niemiłosiernie i uzyskałam w końcu pożądaną szerokość.
Na chustę zużyłam 2 motki Mirelli. Niestety nie zapisałam sobie rozmiaru drutów, ale wydaje mi się, że były to „trójki”.
Sesja zdjęciowa miała odbyć się nad morzem, ale było tam tak zimno i wietrznie, a przy tym słonecznie, że nawet nie próbowaliśmy. Szczęśliwym trafem odkryliśmy jednak pewną starą bramę, która moim zdaniem idealnie zagrała jako tło dla chusty Bark Lines 😉
-
Niesamowita chusta, a kolorystyka nieziemska-)-)-) Szkoda, ze nie rozumiem drutowych opisow, jestem poczatkujaca w drutach i w gre wchodza glownie filmiki. Pozdr.
-
Pięknie razem wyglądacie, Ty i chusta! Totalnie Twoje kolory. *^0^*
-
Choć nie jestem wielbicielką trójkątnych chust, to muszę przyznać, że ta robi wrażenie. Kolory są obłędne!
-
Świetna chusta!!! Jesteś bardzo wierna kolorystyce twoich robótek. przynajmniej nie masz potem problemu, co na siebie włożyć.
A tak poza tym, to tło do tej sesji jest genialne!!! -
Na pierwszy rzut oka pstrokacizna, ale na Tobie bardzo szlachetnieje (i nawet nie trzeba szukać oświetlenia, które zapewni właściwe pokazanie odcieni). Dobrze, że te kolory trafiły w Twoje ręce i zyskały taką formę 🙂 Jest Herbiowo, z pazurem!
Komentarze