Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image
Do góry

Na górę

komentarzy 10

Kardigan Girlfriends Ankestrick, czyli komfort i minimalizm

Kardigan Girlfriends Ankestrick, czyli komfort i minimalizm
Herbi
  • dnia 7 kwietnia 2019
  • https://herbimania.com

Ten kardigan powstał wyłącznie dlatego, że zafascynowała mnie włóczka Scheepjes Stone Washed. Po raz pierwszy zwróciła moją uwagę, gdy czytałam bloga Swetry Doroty, gdzie Dorota pokazała świetny sweter będący przy okazji czymś w rodzaju wzornika Stone Washed ?

Numer 843 (czarny onyks) wydawał się bardzo w moim stylu, jednak odrobinkę przyhamował mnie skład: bawełna ok, ale ponad 20% akrylu niezbyt mi odpowiadało. W końcu jednak uznałam, że domieszka nie jest zbyt duża i postanowiłam ją wypróbować.

kardigan Girlfriends Ankestrick

kardigan Girlfriends Ankestrick

Teraz trzeba było jeszcze tylko znaleźć lub wymyślić ciekawy wzór. Ostatnio jakoś nie po drodze mi z samodzielnym projektowaniem, na szczęście jednak nieoceniony Pinterest zaproponował mi któregoś dnia wzór Girlfriends autorstwa Ankestrick. To było to: wygodny, minimalistyczny kardigan z ciekawymi detalami dziergany od góry i bezszwowo.

kardigan Girlfriends Ankestrick

kardigan Girlfriends Ankestrick

Ten kardigan dziergało się, jak złoto, czysta przyjemność, wszystko elegancko wytłumaczone, przez kilka tygodni był moim wspaniałym i nieupierdliwym kompanem podczas oglądania ulubionych seriali ? Z gotowego Girlfriends też jestem zadowolona, leży dobrze, czuję się w nim, niczym w drugiej skórze. Miałam tylko nadzieję, że nieco bardziej się rozciągnie po pierwszym praniu (to chyba pierwszy raz, gdy próbka dziergana ściegiem francuskim rozciągnęła się bardziej niż gotowy wyrób, ale może po prostu trzeba dać mu trochę czasu i dojdzie do zakładanych przeze mnie wymiarów pod dłuższym działaniem grawitacji.

kardigan Girlfriends Ankestrick

kardigan Girlfriends Ankestrick

Oczywiście nie obyło się bez wpadek. Jakoś tak się zakręciłam, że oczka na wnętrza kieszeni nabrałam od nieodpowiedniej strony. Wnętrza kieszeni powinny być wykonane dżersejem prawym, a u mnie wyszedł lewy. Najpierw chciałam to spruć, ale po konsultacjach z Dzianą Bandą, postanowiłam je tak zostawić. Ujął mnie zwłaszcza argument jednej z Bandziorek, że wygląda jak oko słonia.

kardigan Girlfriends Ankestrick

kardigan Girlfriends Ankestrick

Teraz jestem bardzo zadowolona z tej pomyłki, bo kieszenie mają lekką tendencję do „wychodzenia na zewnątrz”, a dżersej lewy ładnie wtapia się w ścieg francuski i wszystko tworzy organiczną całość.

kardigan Girlfriends Ankestrick

kardigan Girlfriends Ankestrick

Co do samej włóczki Scheepjes Stone Washed – na razie nie mogę wiele powiedzieć. Jest miłą w dotyku i ładnie wygląda, po pierwszym praniu z kardiganu nie zrobiła się szmatka, trzyma formę, włóczka jest sprężysta. Nie wiem jeszcze, co będzie po pewnym czasie.

kardigan Girlfriends Ankestrick

kardigan Girlfriends Ankestrick

Mam tylko dwa zastrzeżenia: być może pechowo trafiłam, ale prawie w każdym motku natrafiałam na wiązania nitek, czasem nawet 2 razy na motek. Druga sprawa: włóczka wydaje się nieco mało wydajna. Zakupiłam tyle metrów, ile wskazano we wzorze. Choć w oryginalnym wzorze włóczka była inna, to próbka Stone Washed dała dokładnie te same wymiary, więc wszystko powinno się zgadzać. Niestety, by dokończyć kardigan musiałam domówić jeszcze 3 motki, czyli dodatkowe 390 m i zużyłam niemal całość.

kardigan Girlfriends Ankestrick

kardigan Girlfriends Ankestrick

Komentarze

  1. Anna

    Fajny kardigan i fajnie wyglada-) pozdr.

    • Herbi

      Dzięki 🙂

  2. Wiosna

    Świetny kolor i fason, bardzo ładnie na Tobie leży, więc nawet gdyby się już nie rozciągnął, to też będzie ok, choć rozumiem Cię, bo sama też lubię luźniejsze kardigany. Sweter wyszedł pięknie, a wpis jak zawsze pierwsza klasa.

    • Herbi

      10 cm na długość jeszcze by mnie wielce uszczęśliwiło 😉

  3. Danuta

    Świetny kardigan. Kolor będzie współgrał z wieloma innymi.

    • Herbi

      Tak, zwłaszcza, że moja garderoba jest dość monochromatyczna 😛

  4. Nordstjerna

    Świetnie wygląda, nawet bez tych dodatkowych 10 cm 🙂
    Mam ten wzór na liście, na bardzo wysokim miejscu i coraz bardziej mam ochotę wrzucać na druty.

    A co do wydajności włóczek – może się okazać, że realnych metrów w motku było mniej, niż podaje producent. Miałam taki przypadek z VIPem Lana Gatto. Farbowałam określoną ilość metrów na kilka kolorów na chustę Angular Marzeny Kołaczek. Oczywiście każdy kolor zrobiłam ze sporym zapasem. Po pierwszym trójkącie okazało się, że jest bardzo-bardzo na styk – wtedy zawzięłam się i przemierzyłam metraż w motkach. I co się okazało? Wartość podana przez producenta była, owszem, zgodna z opisem… ale po bardzo mocnym naprężeniu nitki. Nawinięta ze zwykłym luzem skracała się o 10 cm na każdym metrze. Być może tu było podobnie.

    • Herbi

      No to sporo musiało by być tych „niedoróbek”, bo różnica wyszła aż 300 m 😉 A Girlfriends polecam z całego serca: i do dziergania i do noszenia.

  5. Aga

    Przede wszystkim – piękny kardigan. Co do włóczki to dokładnie po tym samym wpisie w blogu swetry Doroty zachwyciłam się nią. I miałam ten sam problem – supełki w prawie każdym motku. Natomiast dobra/zła wiadomość jest taka, że kilka razy już prałam swój sweter i nic z włóczką się nie stało – nie zmechaciła się, ale i nie rozciągnęła. Może 'agresywne blokowanie’ pomoże? 😉

    • Herbi

      Dzieki za info. Na razie nosze go tak, może po kolejnym praniu spróbuje tego „agresywnego blokowania” 😉

Leave a Reply